logowanie

matematyka » forum » matematyka » temat

Monotoniczność funkcji

ostatnie wiadomości  |  regulamin  |  latex

AutorWiadomość

maliniak
postów: 2
2015-11-11 12:18:07

Mam pytanie, czy funkcja y=x^2 jest malejąca na przedziale (-inf, 0) czy też na przedziale (-inf,0> czyli czy zero należy do przediału malejącego, rosnącego, obu czy też funkcja w zerze jest stała?

Logicznie używając pochodnej w pukcie f'(0)=0 fukcja ta w zerze powinna byc stała .... ale jaka definicja na poziomie szkoły średniej/gimazjum nie uwzględniajaca pochodnych to precyzuje?



aididas
postów: 279
2015-11-11 14:11:41

Zgodnie z definicją obowiązującą obecnie do matury:

" Funkcję liczbową f: X$\rightarrow$Y nazywamy funkcją malejącą w zbiorze A, A$\subset$X, wtedy i tylko wtedy, gdy dla dowolnych argumentów $x_{1}$, $x_{2}$, należących do zbioru A, z nierówności $x_{1}$ < $x_{2}$
wynika nierówność f($x_{1}$)>f($x_{2}$)."

funkcja f(x)=$x^{2}$ będzie malejąca w przedziale (-$\infty$;0>.


tumor
postów: 8070
2015-11-11 17:27:58

Dodam, że warunek $f`(x_0)=0$ NIE oznacza, że w tym punkcie funkcja jest stała.
(Choć w drugą stronę, jeśli jest stała w pewnym przedziale otwartym, to ma w nim zerową pochodną)

$f`(x)<0$ na pewnym przedziale otwartym oznacza, że f jest na tym przedziale malejąca, ale nie oznacza, że to jest maksymalny przedział, w którym ta funkcja maleje.

Ponadto oczywiście nie wszystkie monotoniczne funkcje są różniczkowalne, wobec czego pochodne są tylko metodą sensowną dla niektórych przykładów.


maliniak
postów: 2
2015-11-11 19:42:31

"funkcja f(x)=x2 będzie malejąca w przedziale (-inf;0>."

z tego wynika że jest też rosnąca w przedziale <0;inf) ...
czy to znaczy, że w punkcie zero, który należey do obu
przedziałów jest jednocześnie rosnąca i malejąca?

.... pozatym definicja "dla dowolnych dwóch argumentów" nie jest poprawna bo weźmy dwa dowolne argumenty np. x=-1 oraz x=2 i dla tych dwóch argumentów f(-1)=1 < f(2)=4 a wiec z powyższej definicji funkało by że y=x^2 powinna być rosnąca na przedziale <-1;2> co jest bzdurą. W definicji powinno być "dla każdego argumentu" albo "dla wszystkich argumentów" należących do zbioru a nie dla "dowolnych dwóch argumentów".


tumor
postów: 8070
2015-11-11 20:33:13

funkcja nie jest "rosnąca w punkcie"
Rosnąca jest w przedziale. Malejąca jest w przedziale. I tyle.


Piszesz własną bzdurę, że $y=x^2$ rośnie na przedziale $<-1,2>$. A czy naprawdę Twoim zdaniem dla dowolnych dwóch argumentów z tego przedziału jest spełnione
$x_1<x_x \Rightarrow f(x_1)<f(x_2)$?

W definicji powinno być "dla dowolnych dwóch argumentów". To, co masz na myśli, nazywa się w matematyce "dla pewnych dwóch argumentów".

Proponuję się uczyć zanim zaczniesz reformować całą matematykę. Będzie nam wszystkim łatwiej.


aididas
postów: 279
2015-11-11 20:38:23

Definicja jest poprawna. Przecież fraza "dla dowolnych dwóch argumentów" jest wyjęta z kontekstu i traci sens. W definicji jest napisane dalej:

"...dla dowolnych argumentów $x_{1}$, $x_{2}$, należących do zbioru A,..."

W naszym przykładzie zbiór A$\in$(-$\infty$;0> i wszystko jest w porządku. Przywołany wówczas przykład "obalający" definicję jest nieprawidłowy, gdyż $x_{2}$=2 nie należy do zbioru A.

Co do samego punktu 0, faktem jest, że będzie należało do zbioru, gdzie funkcja jest malejąca, a także do zbioru, w którym funkcja jest rosnąca.
Dyskusyjne jest jednak stwierdzenie, że funkcja w punkcie 0 będzie rosnąca i malejąca - bo w punkcie nie ma progresu i nie można powiedzieć czy dochodzi do wzrostu, czy do spadku.

//----------------
Dziękuję tumor!

Wiadomość była modyfikowana 2015-11-11 20:39:23 przez aididas
strony: 1

Prawo do pisania przysługuje tylko zalogowanym użytkownikom. Zaloguj się lub zarejestruj





© 2019 Mariusz Śliwiński      o serwisie | kontakt   drukuj