logowanie

matematyka » forum » forum zadaniowe - uczelnie wyższe » zadanie

Algebra, zadanie nr 2450

ostatnie wiadomości  |  regulamin  |  latex

AutorZadanie / Rozwiązanie

kitt94
postów: 7
2014-06-14 17:05:00

Mam problem z następującym podpunktem w zadaniu:

Naszkicować zbiór wszystkich liczb zespolonych z, dla których liczba u jest czysto urojona.

$u = \frac{z+4}{z-2i}$


Moje obliczenia wyglądają w następujący sposób:

$u = \frac{z + 4}{z - 2i} = \frac{x + iy + 4}{x + iy - 2i} = \frac{(x + iy + 4)(x - iy + 2i)}{x + iy - 2i)(x - iy + 2i)} = \frac{x^{2} - ixy + 2ix + ixy + y^{2} - 2y + 4x - 4iy + 8i}{x^{2} - ixy + 2ix + ixy + y^{2} - 2y - 2ix - 2y +4}$

$u = \frac{x^{2} + 2ix + y^{2} - 2y + 4x - 4iy + 8i}{x^{2} + y^{2} - 4y +4}$

Skoro $u$ ma być czysto urojona, to $Re u = 0$.

Najpierw obliczam dziedzinę:

$x^{2} + y^{2} - 4y + 4 \neq 0 \Leftrightarrow
(y - 2)^{2} \neq -x^2 \Leftrightarrow
y - 2 \neq \sqrt{i^{2}x^{2}} \Leftrightarrow
y - 2 \neq ix$

Z tego wynika:

$\begin{cases} y -2 \neq 0 \\ x \neq 0 \end{cases} \Leftrightarrow Re u \neq 0, Im u \neq 2$

Mając to na uwadze dalej rozwiązuję główną część:

$\frac{x^{2} + y^{2} - 2y + 4x}{x^{2} + y^{2} - 4y + 4} = 0 \Leftrightarrow x^{2} + y^{2} - 2y + 4x = 0 \Leftrightarrow (x + 2)^{2} - 4 + (y-1)^{2} - 1 = 0$

Ostatecznie:

$(x + 2)^{2} + (y - 1)^{2} = 5$

Rozwiązaniem jest więc okrąg o środku $-2 + i$ i promieniu o długości $\sqrt{5}$.
OSTATECZNIE, biorąc pod uwagę dziedzinę, wg. moich obliczeń jest to ww. okrąg, z pominięciem punktów (0,0) oraz (0,2i).

Natomiast według klucza odpowiedzi, są to punkty $(-4,0)$ oraz $(0,2i)$...
Sprawdzałem, czy faktycznie jakimś cudem $-4$ po podstawieniu pod $x$ powoduje wyzerowanie mianownika. Owszem, dzieje się tak, ale w puntach nie należących do wykresu.

Chciałbym prosić o pomoc w ustaleniu, czy to ja popełniam gdzieś głupi błąd, którego nie zauważam, czy też błąd zawarty jest w książce.


tumor
postów: 8070
2014-06-15 12:06:52

Sprawdźmy, niech $w=z-2i$, wówczas przykład ma postać

$\frac{w+4+2i}{w}$

a zapisując $w=a+bi$ dostajemy

$\frac{a+4+i(b+2)}{a+bi}=\frac{(a+4+i(b+2))(a-bi)}{a^2+b^2}=
\frac{(a+4)a+b(b+2)+i(-b(a+4)+a(b+2) )}{a^2+b^2}$

Mamy mieć
$(a+4)a+b(b+2)=0$
$a^2+4a+b^2+2b=0$
$(a+2)^2+(b+1)^2=4+1$

Zatem w leży na okręgu $((-2,-1),\sqrt{5}),$
czyli z leży na okręgu $((-2,1),\sqrt{5}),$

Wyrzucamy z dziedziny $z=2i$ (mianownik się zeruje).

Nie wyrzucamy z dziedziny $z=0$. W liczbie $z=0$ rzeczywiście $Im(z)=0$, ale cóż z tego? :)
Musimy natomiast wyrzucić jeszcze z dziedziny takie $z$, dla których $Im(u)=0$, bo warunek
"$u$ czysto urojona"
oznacza nie tylko $Re(u)=0$, ale też $Im(u)\neq 0$

$u=0 \iff z+4=0 \iff z=-4=(-4,0)$, stąd wyrzucenie tego punktu.


-----

No i nie mieszaj zapisów. $a+bi=(a,b)$, nie pisze się $(a,bi)$


kitt94
postów: 7
2014-06-15 16:11:25

Rety, ale tragedia, zapomniałem obliczyć $ Re u \neq 0 $
Aż wstyd...

Dobrze, a czy mógłbyś mi wytłumaczyć dosadniej dlaczego:

"Nie wyrzucamy z dziedziny $z=0$. W liczbie $z=0$ rzeczywiście $Im(z)=0$, ale cóż z tego? :)" ?

Czy ze względu na fakt, że skoro $u=\frac{z+4}{z-2i} \iff \frac{z+4}{0-2i}$ i wtedy mianownik nie zeruje się? Możliwe, że mam brak jakiejś elementarnej wiedzy...

Wnioskuję w takim razie, że nieprawidłowo obliczyłem dziedzinę?

"No i nie mieszaj zapisów. $a+bi=(a,b)$, nie pisze się $(a,bi)$

Fakt, poważny błąd. Dziękuję za odpowiedź i liczę na dalszą pomoc. Pozdrawiam!


tumor
postów: 8070
2014-06-15 17:28:00

Liczby zespolone to pary liczb rzeczywistych $(a,b)$, które częściej zapisujemy $a+bi$.

Tylko jedna z tych liczb nie może być mianownikiem, tylko dla tej jednej liczby nieokreślone jest dzielenie.
Ta liczba to $a+bi=0+0i$.
Tylko przez tę liczbę nie wolno dzielić.

Można bez obaw dzielić przez $0-2i$, to jest dzielenie w pełni wykonalne. Liczby zespolone tworzą ciało, tylko przez element neutralny dodawania (liczbę $0+0i$) nie wolno dzielić.

Dlatego rozwiązanie jest okręgiem, który policzyłeś poprawnie, ale z wyrzuconymi punktem $(0,2)$ czyli inaczej $2i$, bo dla $z=2i$ cały mianownik jest równy $0$ i mamy dzielenie przez $0$, oraz poza punktem $z=-4=(-4,0)$, bowiem takie $z$ zeruje licznik, dostajemy $u=0$.
$u=0$ nie jest liczbą czysto urojoną. Ma część rzeczywistą $0$, ale część urojoną też ma $0$. Dlatego wyrzucają tę liczbę w rozwiązaniu książkowym.


kitt94
postów: 7
2014-06-16 20:46:55

Rozumiem, dziękuję bardzo za pomoc!

strony: 1

Prawo do pisania przysługuje tylko zalogowanym użytkownikom. Zaloguj się lub zarejestruj





© 2019 Mariusz Śliwiński      o serwisie | kontakt   drukuj