logowanie

matematyka » forum » forum zadaniowe - uczelnie wyższe » zadanie

Logika, zadanie nr 924

ostatnie wiadomości  |  regulamin  |  latex

AutorZadanie / Rozwiązanie

333bbb
postów: 6
2013-01-21 19:21:50

Będę dziękować gdy mi ktoś napisze jak to się robi, przynajmniej w 3 przypadkach
1) Określając odpowiednią bijekcję, wykazać, że zbiory A i B są równoliczne:
a) A=N, B=N$\cup${-1}
b) A=$R^{+}$, B=R
c) A=R, B=$R^{-}$
d) A=$R^{+}$$\cup${0}, B=<1,$\infty$)
e) A=N, B={a$\in$Z : $\exists_{k\in Z}$ a=2k}
f) A=R, B=(-a,a), a$\in$$R^{+}$
g) A=<0,1>, B=(0,1)
h) A={<x,y>$\in$$R^{2}$: $\frac{-\pi}{2}$<x<$\frac{\pi}{2}$$\wedge$$\frac{-\pi}{2}$<y<$\frac{\pi}{2}$}, B=$R^{2}$
i) A={<x,y>$\in$$R^{2}$: a<b$\wedge$c<y<d}, B={<x,y>$\in$$R^{2}$: $\frac{-\pi}{2}$<x<$\frac{\pi}{2}$$\wedge$$\frac{-\pi}{2}$<y<$\frac{\pi}{2}$}


tumor
postów: 8070
2013-01-21 20:39:42

Przecież w poleceniu jest napisane, JAK zrobić. :) to właśnie metoda: określić bijekcję. :)

Nie każdy człowiek intuicyjnie czuje, że liczb parzystych jest raczej TYLE SAMO ile naturalnych niż raczej mniej. :) Kierowanie się intuicją niezbyt współgrało ze ścisłością matematyki, stąd stworzenie (przez Cantora) ściślejszego ujęcia różnych nieskończoności i sposobów porównywania nieskończoności. ;)

Pierwszy krok to właśnie równoliczność.
O zbiorach A,B mówimy, że są równoliczne, gdy istnieje bijekcja $f:A\to B$. Bijekcja jest przyporządkowaniem wzajemnie jednoznacznym, każdemu elementowi jednego zbioru odpowiada dokładnie jeden element drugiego zbioru, co pozwala na dalsze ścisłe rozumowania. :)

a) $f(n)=n-1$
b) $f(x)=ln x$
c) $f(x)=-e^x$
d) $f(x)=x+1$
e) $f(n)=\left\{\begin{matrix} n \mbox{ dla }n=2k \\ -2n \mbox{ dla }n=2k+1 \end{matrix}\right.$
f) $f(x)=tg(\frac{\pi}{2a}x)$
h) $f(x,y)=(tgx,tgy)$

Można było zrobić na wiele innych sposobów, oczywiście.
w i) będzie podobnie jak w f),h), tylko trzeba najpierw przesunąć trochę i wyrównać. ;)

w g) jakiś taki ładny ciągły przykład się raczej nie uda, ale funkcję da się skonstruować jak w dowodzie tw. Cantora-Bernsteina.
Można też zrobić taki myk, wybrać z $[0,1]$ dwa rozłączne ciągi, jeden zaczynający się od 0, drugi zaczynający się od 1.
Wtedy funkcja f niech wyraz n-ty ciągu przeprowadza na n+1-szy, a dla pozostałych liczb niech jest identycznością. :)
Polecam przeczytanie tego akapitu ze 2-3 razy i zrozumienie go. :)

Żeby być uczciwym, to trzeba teraz dla wymienionych funkcji pokazać, że są bijekcjami. :)

strony: 1

Prawo do pisania przysługuje tylko zalogowanym użytkownikom. Zaloguj się lub zarejestruj





© 2019 Mariusz Śliwiński      o serwisie | kontakt   drukuj